[21.06.2006] Zapłaci za kiepski żart
Kwotę 5 tysięcy złotych wraz z odsetkami musi zapłacić internauta, który wylicytował podczas styczniowej aukcji XIII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) most w Ostródzie (warmińsko-mazurskie), a następnie wycofał się z zapłaty, twierdząc, że zrobił to dla żartu. Wyrok w sprawie zapłaty wylicytowanej sumy zapadł przed Sądem Rejonowym w Ostródzie.
Sprawę przeciw Sebastianowi G. z Legionowa, który podczas intenetowej aukcji ostródzkiego mostu podpisywał się jako "gruszka" wytoczyła WOŚP. Ostródzki sąd uznał, że internauta musi zapłacić za most taką kwotę, jaką zaproponował w licytacji, czyli 5 tysięcy złotych wraz z odsetkami i koszty sądowe. Sąd zasądził tę kwotę pod rygorem natychmiastowej wykonalności.
Sprawa Sebastiana G. nie jest pierwszym przypadkiem, gdy zwycięzca licytacji WOŚP wycofał się. W 2003 roku Damian W. z Ustki, pseud. "Matrix", który podczas finału WOŚP wylicytował serduszko nr 1 za 5 mln zł i nie zapłacił pieniędzy, został skazany przez sąd na karę 10 tysięcy złotych.
Źródło: Fundacja WOŚP
|
Wstęp 
